W czwartek 13 czerwca klasy trzecie pojechały do Wojskowych Zakładów Lotniczych w Łodzi. Gdy dojechaliśmy na miejsce przywitał nas bardzo miły pan pułkownik, który oprowadził nas po całym obiekcie.
Najpierw poszliśmy do hali, gdzie były już wyremontowane śmigłowce. Weszliśmy do jednego z nich. Nazywał się ,,MI8” i służył do przewożenia ważnych osób w państwie. Śmigłowiec był pomalowany w barwy narodowe. Później weszliśmy do hangaru, gdzie remontowano elementy blacharskie śmigłowców. Widzieliśmy śmigłowce, które miały zdjętą farbę i były przygotowywane do ponownego malowania. W kolejnej hali zajmowano się kablami. Z kabiny pilotów wystawały wiązki tysięcy kabli, aż trudno nam było uwierzyć, że elektronicy wiedzieli do czego służą. Każda część, kabelek czy śrubka, które wymontowano, były opisane i nalkejano kartki z oznaczeniami, żeby wróciły do tej samej maszyny. W następnym pomieszczeniu malowalowano i składano śmigłowce. Po tym poszliśmy zobaczyć jak testują silniki śmigłowca, który był wyremontowany i gotowy do pracy. Zrobiło to na nas ogromne wrażenie.
Widzieliśmy też prototyp rakiety i prototyp śmigłowca bezzałogowego. Na pamiątkę wszyscy dostali smyczkę z kompasem. Naszym zdaniem to była najlepsza wycieczka ever!